Pierwsza kartka powstala dzieki kursowi Dorotki, ktory mozna znalezc w Kwiecie Dolnoslaskim.
Udalo mi sie tutaj uzyc dziurkacza, ktorego wczesniej nie mialam okazji wyprobowac.
Śliczne kartki zwłaszcza niebieska mi się podoba a debiut tego dziurkacza brzegowego, bardzo udany, bo zdaje się tak to się nazywa. Choruję na taki, świetnie wygląda, ale zdaje się, że trochę drogi jest.
Słodkie te karteczki! Dawno do Ciebie nie zaglądałam, a tu tyle nowości! Bardzo ładne i różnorodne są Twoje prace! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńObie słodkie!
OdpowiedzUsuńŚliczne kartki zwłaszcza niebieska mi się podoba a debiut tego dziurkacza brzegowego, bardzo udany, bo zdaje się tak to się nazywa. Choruję na taki, świetnie wygląda, ale zdaje się, że trochę drogi jest.
OdpowiedzUsuńUrocze obie, miły prezent dla dzieciaczków :-)
OdpowiedzUsuńŚŁiczne!
OdpowiedzUsuńŚwietne karteczki!!!
OdpowiedzUsuńMuszę się przyznać, że mam ten sam dziurkacz co Ty (pierwszy) i również nie za bardzo miałam pomysł na jego wykorzystanie.
Śliczne. Szczególnie ta niebieska bardzo przypadła mi do gustu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodziutkie karteczki ..
OdpowiedzUsuńSłodziutkie:)
OdpowiedzUsuńFajneee.. ta niebieska- super!
OdpowiedzUsuń:)
Hej kochana. Fajne te dziurkacze. Ja ostatnio dostałam w prezencie od męża dziurkacze z listkami z Biedronki, ale nie miałam okazji ich użyć.
OdpowiedzUsuńśliczne obie:)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne karteczki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne karteczki. Cieszę się, że skorzystałaś z kursu na kartkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! :)